Z wizytą w Stalowej Woli

W dniach 9-11 listopada siedmioosobowa delegacja Polaków z Wilna gościła w Stalowej Woli. Zwiedzili oni Sandomierz, Muzeum Regionalne oraz Stalową Wolę,wzieli udział w uroczystościach z okazji Świta Niepodległości w Miejskim Domu Kultury (zdjęcia).

Celem przyjazdu Polaków jest rewizyta. Przed rokiem miasto ufundowało sztandar dla gimnazjum w Niemieżu, a delegacja gościła na Litwie.

– Mam nadzieję, że uda nam się zaprosić grupę polskich dzieci z Wileńszczyzny na kolonię w lecie. My wybieramy się tam w okresie świąt wielkanocnych. Mamy również nadzieję, że delegacja przyjedzie do nas w maju, na dni Stalowej Woli. Chciałbym, żeby ta współpraca się zacieśniała, gdyż oni potrzebują naszej pomocy. Wczoraj na kolacji gościliśmy marszałka, który był zainteresowany rodakami z Wileńszczyzny. Nie mamy zamiaru podejmować działań, które byłyby odebrane jako wtrącanie się w sprawy Litwy, ale chcemy umacniać polskość na tamtych terenach – mówił prezydent Andrzej Szlęzak.

W skład delegacji wchodzili: Zbigniew Maciejewski – dyrektor gimnazjum w Niemieżu, radny samorządu miasta Wilna, przewodniczący Komitetu Kultury, Oświaty i Sportu, Grzegorz Sakson – radny samorządu miasta Wilna, przewodniczący Komitetu Rozwoju Miasta, Tadeusz Ławrynowicz – radny samorządu miasta Wilna, Edmund Szot – Kierownik Wydziału Kultury i Sportu Samorządu Rejonu Wileńskiego, Wiktor Dulko – działacz społeczny i bard, Jan Ornowski – działacz społeczny i Jan Maluszycki – działacz społeczny.

W dniach 8-9 listopada w naszym gimnazjum odbyły się rekolekcje ewangelizacyjne. Proboszcz Szymon Klimaszewski z grupą młodzieży przyjechali z Suwałk, aby bardziej pogłębić nas w wiarę Chrystusową (zdjęcia).

Dlaczego październik jest miesiącem maryjnym?

Takie pytanie zadała siostra Jadwiga dla uczni klas początkowych i o dziwo wszyscy, którzy na nie odpowiedzieli wiedzieli, że ma on coś wspólnego z odmawianiem różańca.

S. Jadwiga mówiąc o różańcu powoływała się na objawienia w Fatimie, które miały miejsce w tym miesiącu – październiku, w 1917 roku. Oczywiście widać, że kluczem jest tu różaniec i to właśnie on jest główną przyczyną, dla której październik jest nazywany miesiącem maryjnym.

Dlaczego październik?

Bo oprócz maja ma on najwięcej wspólnego ze czcią Najświętszej Maryi Panny i porównań z Nią związanych. Maj przypomina budzenie się przyrody do życia i jest kojarzony z Maryją czystą i świeżą, zielenią pełną nadziei powołującą do życia nasze zbawienie Jezusa Chrystusa.

Październik, w którym przyroda kładzie się powoli do zimowego snu tracąc liście drzew, przywołuje jesień ludzkiego życia i wspomnienie eschatologicznej przyszłości w Królestwie niebieskim, w którym króluje Jej Syn i Ona Sama orędując za nami. Takich porównań nigdy dosyć. Dochodzi do tego antyczna przeszłość tych miesięcy związana z pogańskimi kultami żeńskimi, które w swoim czasie zostały schrystianizowane i objęte patronatem maryjnym. Październik nabrał szczególnego znaczenia maryjnego w XVI w. po słynnej bitwie i zwycięstwie wojsk chrześcijańskich nad flotą turecką, pod Lepanto, dokładnie 7 października 1571 roku. Wtedy to papież Pius V, przypisując nieoczekiwane zwycięstwo floty chrześcijańskiej interwencji Matki Bożej wzywanej na różańcu, ogłosił święto Matki Bożej Różańcowej. Oficjalnie dopiero papież Leon XIII w 1885 roku, z racji różańca, ogłosił październik miesiącem maryjnym. Do ożywienia nabożeństw różańcowych w październiku przyczyniły się na początku zeszłego stulecia objawienia w Fatimie, 13 października 1917 roku trojgu portugalskim pastuszkom, w których Matka Boża z różańcem w ręku przedstawiła się, jako Pani Różańca Świętego i zaprosiła świat do przygotowania wielkiego zwycięstwa nad szatanem za pomocą różańca. Tak powstały nabożeństwa gromadzące tłumy wiernych na wspólnej modlitwie różańcowej, a sam październik wpisał się na stałe w Kościele katolickim, jako maryjny miesiąc różańcowy.

Tego roku z inicjatywy s. Jadwigi Naumowicz – katechety odbyła się wystawa różańców, wykonanych przez uczni klas początkowych i nie tylko.

Dziękujemy ślicznie za aktywny udział uczniom oraz ich rodzicom w wystawie, a s. Jadwidze za inicjatywę i pomysł.

17 września w ramach projektu “Od ziarenka do bochenka” zorganizowana była wycieczka do Anikszcziaj. W starej zagrodzie wiejskiej uczniowie polskich klas początkowych zapoznali się z tradycjami wypieki chleba, chętnie uczestniczyli w zajęciu edukacyjnym, poznali wszystkie etapy powstania chleba. Największą atrakciją była możliwość samodzielnego uformowania bochenka chleba i jego wypiekanie w specjalnym piecu. Do domu każde dziecko wróciło z własnoręcznie upieczonym chlebkiem (zdjęcia).